W piątek słaby wiatr północny umożliwił wszystkim latanie w kierunku Kozubnika.
W sobotę pogoda tylko chwilami dawała szansę latania. Wystartowali tylko Tomek (Pegas Fenix) i Isiu (Nova). Ten drugi trafił na silny wiatr, więc prowadzący loty Wojtek Dudek słusznie zarządził zjazd ze startowiska.
W niedzielę wiatr osłabł i zmienił kierunek na południowy. Nie zapowiadało to dużego latania, więc poszliśmy się "bawić" koło internatu. Robert ujarzmiał swoją Enigmę...
...a pozostali latali aż do utraty tchu.
Tomek prezentował swój model paralotni sterowany radiem.
Wszystkim uczestnikow spotkania dziękuję za miłe towarzystwo,
a Wojtkowi i Tamarze szczególnie - za gościnę.
Do zobaczenia następnym razem!
RAV
Zdjęcia: Tomasz Chudziński, Waldemar Sobieraj
Prawa autorskie zastrzeżone
Wykorzystywanie do celów komercyjnych zabronione