Miejsca do latania

Gdynia i okolice

Mechelinki
Mrzezino
Orłowo
Władysławowo


Mechelinki

Kierunek wiatru E do SE. Piękne, dzikie i mało uczęszczane miejsce. Klif o wysokości 20-30 m ciągnie się na przestrzeni kilku kilometrów od Mechelinek poprzez Babie Doły do Gdyni-Oksywia. Zbocze porośnięte kolczastą roślinnością. Miejsca do startu jest wystarczająco dużo, ale możecie mieć problem z lądowaniem na plaży, która jest wąska, kamienista i poprzegradzana drzewami (lądowanie w miejscu startu jest możliwe, ale wymaga sporo wprawy).
Gdy po starcie widzicie że na pobliskim lotnisku wojskowym obraca się antena radaru, wylądujcie czym prędzej, zanim zmusi was do tego bojowy śmigłowiec albo podchodząca do lądowania rura (w dni wolne zwykle nie latają).
Startowisko Zbocze Lądowisko
Mechelinki


Mrzezino

Jest to miejsce, gdzie większość z nas wykonywała swoje pierwsze loty na szmacie. Znajduje się tutaj kilka łagodnie nachylonych stoków na kierunkach od SE do SW. Na stokach południowych w sprzyjających warunkach daje się latać na żaglu. Do szkolenia najlepiej nadaje się górka najdalej wysunięta na zachód nazywana "szkolną". Gdy wieje z południa i południowego-zachodu spotkacie tu wielu początkujących glajciarzy oraz starych pilotów, którzy chętnie szlifują techniki stawiania skrzydła i startu.
Dojazd górki południowe Górka szkolna
Górka wschodnia Mrzezino

Droga dojazdowa, górki południowe, górka zachodnia (szkolna) i wschodnia (obok)


Orłowo

Kierunki wiatru E-SE. Tylko dla tych, którzy doskonale radzą sobie ze sprzętem i znają swoje możliwości. Miejsce do startu to polana o szerokości jednego skrzydła, otoczona drzewami lub piaszczysty stok, na którym trudno się rozłożyć. Na klifie w wielu miejscach rosną drzewa i krzaki, utrudniające podejście do lądowania na i tak wąskiej i kamienistej plaży. Lata się tu zwykle w warunkach granicznych, więc z wysokich świerków zdejmowane są najczęściej wolne skrzydła. Latem zdarzyło mi się spotkać ciekawa anomalię. Ledwo wiejący na dole wiaterek (bryza) w górze okazał się wiać ok. 45 km/h (prędkość mojego skrzydła na spidzie) i tylko zdecydowane klapy pomogły mi wyjść z opresji. Jednak dla tych, którzy się go nie ulękną, Orłowski Klif chowa niesamowite atrakcje. Z trzystu metrów npm. rozciąga się widok na całe Trójmiasto i Zatokę Gdańską. Dolecieć można do Grand Hotelu w Sopocie (Colok wisiał nad nim na żaglu :)) oraz na plażę w Gdyni. Gdy lądujesz wśród pięknych lasek w bikini czujesz się jak lis w kurniku. Moje najpiękniejsze wspomnienie z tego miejsca to widok na zapalone o zmroku światła Gdyni.
Ze względu na coraz częstsze wypadki w tym miejscu, przestrzegam początkujących - poczekajcie, aż wiatr przekręci się na NE i jedźcie do Władysławowa.
Gdynia-Orłowo Gdynia-Orłowo Gdynia-Orłowo
Gdynia-Orłowo

Zbigniew Domaradzki
Z.Domaradzki@optimus.gda.pl
http://www.optimus.gda.pl/~zbyszekd/