![]() | ||
Stok zachodni (zalesiony) i północny (łysy) / Zdjęcie: Tomasz Molęcki |
Położenie: Beskid Wyspowy, za Mszaną Dolną, w kierunku Koninek
Rodzaje możliwych lotów: zloty, żagiel, termika
Opis terenu: deniwelacja: ok. 230 m. Podejście na nogach, ale przyjemne, z wariantami. Tubylcy nastawienia niezwykle przyjaźnie ("co, idziecie frygać?"). NIESAMOWITE WIDOKI, jak nigdzie indziej.
Startowiska: S, SW, W (ciężki psychicznie), NW, N. Dokładniejszy opis niżej.
Lądowiska:
Silos: w kierunku SW od szczytu, 49°37'57.2" N, 20°05'04.2" E. Tam najczęściej zostawia się samochody. Nazwa od charakterystycznego silosa na środku. Uwaga na żelastwo - obok złomowisko. Trudne lądowanie, duszenia od przeciwstoku przy wietrze W, druty elektryczne. Osiągalne przy każdym kierunku wiatru. Lądowanie w koniczynie za silosem (długie pole o orientacji S-N) powinno być zakończone wniesieniem dobrowolnej opłaty w wysokości całej złotówki (słownie: złotówki) w domku na końcu tego pola.
Podstawa: u podnóża stoku W. Duże i bezstresowe, jeśli nie liczyć szczekających i groźnie wyglądających psów. Dziki ryk albo schylenie się po kamień zawsze skutkuje. Nie zalecane przy kierunkach S i N.
![]() | ||
Lądowisko "łączka" na północnym zachodzie. Ląduje paradajz, a wylądował Darek Biały (a glajt czerwony :) / Zdjęcie: Radek Urbanik |
Wypłaszczenie: na stoku S, używane do międzylądowań i lądowań awaryjnych przy zejściu z niskiego żagla W i S. Uwaga na rzadko pojawiające się ostrewki i zanik noszeń żaglowych.
![]() | ||
Paradajz nad stokiem południowym |
Opis terenu: Pola uprawne, miedze, rzadko drzewa. Dobry do żagla, z możliwością lądowania na całej szerokości stoku i idealnym niemal lądowiskiem pośrednim na tzw. Półce, albo Wypłaszczeniu 80 m poniżej szczytu. Dalej na wschód stok zakręca nieco na południe i porasta lasem iglastym tworząc dużą dyszę na kierunek SW aż do sąsiednie góry Witów.
Warunki: Przy wietrze S 4-5 m/s bardzo przyjemny szeroki, laminarny żagiel w słońcu. Przy wietrze SW żagiel międzygórowy Spyrkowa - Witów.
![]() | ||
Widok z południowo-zachodniego startowiska / Zdjęcie: Tomasz Molęcki |
Startowisko: Właściwie cała grań Spyrkowej Góry (miejsce na ok 30 glajtów). Uwaga na uprawy, głównie niekoszone łąki.
Niebezpieczeństwa: Istnieje teoria, że przy wietrze skośnym miedze generują odrywające się rotory śrubowe, na co trzeba zwrócić baczną uwagę. Poza tym ostrewki (ale nie są rozmieszczane antyparalotniowo, jak na Skrzycznym).
![]() | ||
Nad stokiem zachodnim. Widoczny stok południowo-zachodni / Zdjęcie: Tomasz Molęcki |
Opis terenu: Bardzo stromy, całkowicie porośnięty lasem iglastym od szczytu do podstawy góry. W linii direttisimy niecka dająca dodatkowe noszenia.
![]() | ||
Widok na północny zachód z żagla na stoku zachodnim / Zdjęcie: Radek Urbanik |
Warunki: Doskonały do żagla, już przy 3-4 m/s z kierunku W. Podobno ktoś (może wiecie kto?) przeskoczył na sąsiedni stok w kierunku N i dożeglował do samej Mszany. Noszenia występuja daleko w przód i wzwyż od stoku. Dość bezpieczna zawietrzna (długa grań). Zdarza się przyjemnie skumulowana termika (w początkach października było nawet 300 m przewyższenia!). Przy niepewnych warunkach, po "wykukaniu" na stok W i stwierdzeniu, że nie nosi, można po dwóch halsach wylądować na wcześniej opisywanym Wypłaszczeniu na stoku SW. Oszczędza to podchodzenia nam leniuszkom.
![]() | ||
Zlot na stronę północno-zachodnią / Zdjęcie: Radek Urbanik |
Startowisko: Tylko dla psychopatów - trzeba przejść w przecince na wysokości startującego (doskonałość: nieskończoność). Jeśli nie podniesie przy nalocie to... Najczęściej jednak, aby wyjść na stok W, wykorzystuje się startowiska SW i NW z lekką odchyłką i wchodzi się na żagiel w 2/3 stoku. Nie depczcie koniczyny na tym startowisku. Szkoda by było je stracić. Gospodarze są do nas nastawieni bardzo przyjaźnie, nie psujmy tego.
Niebezpieczeństwa: Las (chociaż czasem to błogosławieństwo).
![]() ![]() | ||
Żagiel nad zachodnim stokiem. Na prawym zdjęciu widoczna północna granica strefy noszeń |
![]() | ||
Na żaglu na zach. stokiem. Widoczny północny stok / Zdjęcie: Tomasz Molęcki |
Opis terenu: Podobny do południowego. Pola i łąki.
Warunki: Żagiel możliwy przy wietrze N i NW od 4-5 m/s. Możliwość lądowań pośrednich.
Startowisko: Nigdy nie koszona łąka i nieużytki (miejsce na 30 glajtów).
Niebezpieczeństwa: Las (jak przy SW).
![]() | ||
Zlot na stronę północno-zachodnią / Zdjęcie: Radek Urbanik |
Dojazd: Kraków - Zakopianka - Myślenice - skręt na Mszanę w Stróży - w Mszanie skręt w prawo na Zabrzeż, potem prosto na Koninki. Pierwsza wieś za Mszaną to Podobin. Góra po lewej stronie drogi - nie sposób nie zauważyć. Jest Bosssssssska. Nazywa się Spyrkowa Góra, czasem mylona z Witowem (on jest na północny wschód, obie góry się łączą granią, która umożliwia żaglowe "przeloty" tam i z powrotem). Odległość od Krakowa ok. 60 km.
Inne przydatne informacje: Zakupy przedpodejściowe należy robić w sklepiku przy drodze - ekspedientka podejrzewana jest o szamanizm i zaklinanie pogody. Kierunek wiatru sprawdzać zawsze w dwóch miejscach - grań i startowisko W. Na szczyt można wyjechać terenowym samochodem (nawet UŁAZem) lub ciągnikiem. Chłop chodzący (rzadko!) z kozą po stoku N i narzekający do siebie że "całą trawę mu tu wydepczą" jest elementem folkloru, miejscową atrakcją turystyczną i należy go szanować, a szacunek okazywać drobnymi odszkodowaniami w formie drobnych datków gotówkowych, po których uspokaja się, w zadumie przygląda się lotom i milczy filozoficznie.
Jest traktor. Czasem nawet z przyczepą. Gość zajmujący się wywożeniem mieszka w domku o adresie Podobin 183, płaci mu się od 3-5 zł od osoby w zależności od liczności grupy. Współrzędne: 49°38'04.1" N, 20°05'10.4" E. Przy podejściu na górę, idąc od silosa, należy skręcić w lewo (w prawo - droga na szczyt) i po stu metrach widać zagrodę z ciągnikiem.
Ostrzeżenie: to nie jest górka dla całkiem początkujących. Wiem, bo sam jako początkujący łamałem sobie na niej kości. Jeżeli nie chce się wam podejść tych 300 m po płaskim do ciągnika i chcecie siadać pod silosem, stosujcie przynajmniej metodę namiaru pionowego. Jeżeli widzisz przeszkodę, nad którą zamierzasz przelecieć i w czasie zbliżania się teren za nią się chowa, NIE PRZELECISZ - UDERZYSZ W NIĄ. Oszczędzi to sensacji, połamanych gałęzi i zerwanych drutów. Uwaga na kierunki wiatru. Na górze wiał nam W-SW, na żaglu było czyste W, przy podejściu - N-NW.
Piotr Klimczak
paradajz@krakow.pol.pl