Sprzęt do latania

Dynamic Sport Compact

Widok z prawej
Compact z prawej. Zaznaczone niektóre elementy
Producent: Dynamic Sport, Kielce
Nazwa: Compact
Rodzaj: Uprząż rekreacyjna

Opis techniczny: Pełna uprząż z protektorem, wykonana z Codury, posiada: 2 kieszenie boczne, kieszeń tylną, miejsce na RSH + prowadzenie taśm nośnych, kieszeń na balast, regulowaną deskę pod kolana, speed system, po 2 trymery na stronę do regulacji fotela.

Wykonanie: Wszystko jest zrobione solidnie i nie do urwania, suwaki są kostkowe (bardziej wytrzymałe od żyłkowych), deskę pod kolana można odpiąć, mocowanie RSH jest dobrze przemyślane - uchwyt tam gdzie powinien być a taśmy nośne poprowadzone w pokrowcach zapinanych na rzepy, protektor z boków jest trochę wysunięty do przodu i chroni miękkie "wątpia".

Widok z przodu
Widok z przodu

Wrażenia z użytkowania: Ja z niej jestem zadowolony, pozycję można regulować od leżącej do siedzącej, po ustawieniu deski pod kolana można w niej siedzieć godzinami, taśmą piersiową zmienia się czułość reakcji na sterowanie ciałem (ma wszyte stałe taśmy ABS, a nie krzyżaki), boczne kieszenie są duże i bez problemu dostępne w czasie lotu, jest gdzie przyczepić aparat czy wario. Jak się na nią przesiadłem ze standardki to jak z malucha do Merca. Niestety całe to bezpieczeństwo waży z zapasem ok. 10 kg - ma to znaczenie przy wyborze skrzydła i wychodzeniu pod górę ;-) Ale za to jak przyrżnąłem przy spalonym starcie na holu to tylko zagrało "a dlatego mi nic". Jeden z kolegów zaliczył w mojej (wtedy jeszcze jego) uprzęży glebę w negatywce - aż się odbił, ale nic sobie nie zrobił - wstał, otrzepał się i poszedł. Standardka poszła do holów na wodzie, a ja latam z Compactem nawet na szkolnych górkach czy przy spokojnych holach - nigdy nic nie wiadomo... Gdyby nas było od początku stać na taką uprząż, prawdopodobnie moja ukochana nadal miałaby wszystkie dyski w kręgosłupie :-( Dlatego L-kowiczów namawiam na używane polskie skrzydło (stosunkowo tanie) i wydanie kasy na porządną uprząż z protektorem. Compacta polecam z czystym sumieniem.

Tekst i zdjęcia: Sławomir Łukasiewicz
elektryk@zt.kielce.tpsa.pl